czwartek, 20 października 2022

BL

 Pani premier usiłowała wprowadzić taki Polski ład.Reforma podatków nie przeszła. U nas za Nowy ład - polak dziad premie przyznają. WLK.Brytania to bogaty kraj , poradzą sobie choć trochę sponiewierania klasy rządzącej będzie.


piątek, 5 lutego 2021

chłodny dzień

 Obywatel RP z jednym masz rację , jeżeli chodzi o poziom dziennikarstwa w WP , ale jezeli pracuje sie za judaszowskie niemieckie srebrniki /czyt,ojro/ to niestety musisz tak tanczyc ja te potomki Adolfa ci zagrają inaczej nie ma papu ,niemaA mnie się ok.30 letnia pani pytała czy to prawda ,że kiedyś były zaspy po 2 m i mróż -10. Odpowiedziałem ,że to nie jest prawda bo mróz często przekraczał -30 a zaspy były po 5-6 m i wiele wsi było zasypanych po dach.Dziadek mój miał wejście na strych z mieszkania i wyjście na zwewnątrz z poddasza bo często musiał przekopać się do stajni i stodoły by napoić i nakarmić zwierzęta w gospodarstwie.Obecna pogoda to żadna sensacja tylko normalna w naszym kraju w lutym.wchodzę bo mi wolno piszę bo mam taką możliwość a Ty to chyba pracujesz w WP. Tak za nią obstajesz. Niemniej udrażnianie rur Wuko nie zmienia to faktu, że poziom dzienikarstwa jest poniżej krytyki i może.. powtarzam może dzięki takim ludziom jak ja coś może się zmienić na lepsze.nie mozna slychac tych naszych dziennikarzy... smieg mroz w lutym no sraszne ludzie walnice sie w te glowy.... jest zima i kiedys zawsze byla... byl snieg jakiego pewnie nie znacie mroz jaki chyba wam jest obcy ludzie zyli nie bylo paralizu wszyscy byli szczesliwi... terez minus 10 i kataklizm... naprawde czy wy jestescie tylko od siania paniki zamieszania.. nie ma w was grama uczciwosci prawdy... Może wszyscy szczęśliwi nie byli, a na pewno nie wszyscy mieli samochody i telefony, więc musieli sobie radzić sami. Teraz wystarczy zadzwonić do urzędu gminy bo spadło 10 cm śniegu i "jeszcze nie jest odśnieżone"?!!! A samochodem ciężko jechać... A tu trzeba do pracy, do szkoły dziecko odwieźć, zakupy zrobić w markecie, do apteki pojechać, do paczkomatu, a droga nieodśnieżona i nie ma innego środka transportu oprócz samochodu.przestancie panikowac mrozy -25 stopni?chyba nie widzieliscie mrozow prawdziwych ,odsylam radaktorzyne z gimbazy do Jakuck-a jak mozg Ci przymarznie do garnka to poczujesz prawdziwa zime.Ja pamietam zimy -36 stopni szedlem na praktyki do cukierni i zylem a teraz wielka panika!Pamiętam pierwsze śniegi jak chodziliśmy do podstawówki wiele lat temu,nauczyciel wf pogonił nas na ten śnieg na bosaka,śpik po pas ale bez konsekwencji,dziś takie nauczyciela by ukrzyżowali,było to fajne i zdrowe.nie ma zimy panika ,jest zima panika ale tak to jest teraz ...czas ucieka http://udraznianie.waw.pl   wiecznosc czeka. w 87 , w styczniu w Białym Borze było -37 , na polach leżał z metr śniegu :) pracowałem w energetyce , pierwszy rok, to była zarąbiste przeżycie : latać po polach od słupa do słupa :) zapadając się po pas prawie w śniegu :+ 20 st. C Grecy zakładają swetry (jeśli je tylko mogą znaleźć).

+ 15 st. C Jamajczycy włączają ogrzewanie (oczywiście, jeśli je mają).

+ 10 st. C Amerykanie zaczynają się trząść z zimna. Rosjanie na daczach sadzą ogórki.

+ 5 st. C Można zobaczyć swój oddech. Włoskie samochody odmawiają posłuszeństwa. Norwegowie idą się kąpać do jeziora.

0 st. C W Ameryce zamarza woda. W Rosji woda gęstnieje.

-5 st. C Francuskie samochody odmawiają posłuszeństwa.

-15 st. C Kot upiera się, że będzie spać z tobą w łóżku. Norwegowie zakładają swetry

-17 st. C W Oslo właściciele domów włączają ogrzewanie. Rosjanie ostatni raz w sezonie wyjeżdżają na dacze.

-20 st. C Amerykańskie samochody nie zapalają.

-25 st. C Niemieckie samochody nie zapalają. Wyginęli Jamajczycy.

-30 st. C Władze podejmują temat bezdomnych. Kot śpi w twojej piżamie.

-35 st. C Zbyt zimno, żeby myśleć. Nie zapalają japońskie samochody.

-40 st. C Planujesz przez dwa tygodnie nie wychodzić z gorącej kąpieli. Szwedzkie samochody odmawiają posłuszeństwa.

-42 st. C W Europie nie funkcjonuje transport. Rosjanie jedzą lody na ulicy.

-45 st. C Wyginęli Grecy. Władze rzeczywiście zaczynają robić coś dla bezdomnych

-50 st. C Powieki zamarzają w trakcie mrugania. Na Alasce zamykają lufcik podczas kąpieli.

-60 st. C Białe niedźwiedzie ruszyły na południe.

-70 st. C Zamarzło piekło.

-73 st. C Fińskie służby specjalne ewakuują Świętego Mikołaja z Laponii. Rosjanie zakładają uszanki.

-80 st. C Rosjanie nie zdejmują rękawic nawet przy nalewaniu wódki.

-114 st. C Zamarza spirytus etylowy. Rosjanie są wkurwieni.

było zimno

 Woźny przychodził o 3 rano palił w piecu kaflowym ale uczyliśmy się w czapkach i swetrach z wełny baraniej,ci ludzie żyją 100 lat a teraz ojej bo w zimie jest pół metra śniegu i 20 stopni mrozu,jest polska zima,kropka. owszem kiedyś zimy były mroźne, ale nie bredź że kiedyś wszyscy byli usmiechnięci bo było -28C i snieg po pas. Nie znam nikogo kogo cieszyła ta sytuacja. Rury pękały, w domach szron, komunikacja nie działała. A przy tych temperaturach żaden rozsądny rodzic nie puszczał dzieci do szkoły. Niedługo napiszecie, że było -50 a wy zaczynaliście zimowe sianokosy ubrani w trampki, podkoszulek i beret z antenką.pamiętam lata 80 mieszkałem na wysokim parterze a śnieg do poręczy chodziło się w tunelach ze śniegu 2-2,5 metra wszyscy byli zdrowi i zahartowani a smog był straszny wystarczyło być blisko kotłowni i zerknąć do góry i już coś siedziało w oku ale było super nikt się nie nudził ata osiemdziesiąte, centralna Polska - w czasie ferii było z czego iglo budować i do szkoły na piechotę kilka kilometrów się chodziło - a teraz trochę śniegu i kataklizm.Sięga poniżej dna piszą, że w styczniu i lutym kataklizm ponieważ temperatury spoadają poniżej zera a jak przyjdzie mróz -20 stopni to koniec cywilizacji przecież takie temperatury w zimie są czymś normalnym no ale jeśli gimbaza pisze teksty to nie ma się co dziwić

po latach

 2004 rok uniewinnia się skazanego za brak reakcji na rozkradanie narodowego majątku, powodu nędzy wielu milionów Polaków, na dodatek tego, który przyznał się do nikczemnego procederu... Dzisiejsze 3 mln zł to mały pikuś w porównaniu z ówczesną wartością tego niewyobrażalnego majątku... I dzisiaj taka sama kasta uchyla wyroki tylko dlatego, że to "ktoś"... I znowu kolejne "ktosie" a naród się dziwi, że afera BKO, Amber Gold, SKOK, Getin Bank... To jedna i ta sama sitwa...Po procesie dla rodziny nastają ciężkie czasy. Bożena  żona skazanego, farbuje włosy. Nie chce być wytykana na ulicy. W Hali Mirowskiej prowadzi kolekturę lotka. Jeszcze długo jest pod obserwacją milicji.

- Nikt w szkole nie potrafił znaleźć się w tej sytuacji. Jeden z profesorów przechodząc korytarzem powiedział nawet: "O,  syn tego złodzieja" - Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych dniach odczujemy, co to znaczą opady śniegu. Odczuwają https://przepychanie.com.pl   to już mieszkańcy niektórych regionów Polski. Szczególnie ciężka sytuacja jest na północnym wschodzie kraju. Po intensywnych opadach ze środy na czwartek warunki na drogach zrobiły się wyjątkowo trudne.

Przed nami natomiast kolejne dni z opadami śniegu. Prawdziwe śnieżyce mają do nas przyjść w niedzielę popołudniu. Jak wskazuje portal twojapogoda.pl, na Śląsku, w Małopolsce, na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i Kielecczyźnie spadnie przeważnie od 15 do 30 cm śniegu. Jednak na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu i być może częściowo także w Małopolsce, przybędzie nawet pół metra świeżego śniegu.

Sytuacja zrobi się naprawdę niebezpieczna ze względu na porywisty wiatr, który będzie usypywać zaspy wysokie na przeszło metr. To może spowodować paraliż drogowy i kolejowy.

Dodatkowo ostrzega się przed marznącymi opadami, które w Małopolsce, na Śląsku i na Podkarpaciu grożą zrywaniem sieci energetycznych.

Do dziś nie może wybaczyć sobie, że przed wyjazdem ojca do Bukaresztu nie pożegnał się z nim, jak należy. - Powiedziałem: "No to cześć, tato, widzimy się za tydzień". Nie pocałowałem go, tylko podałem mu rękę. Miałem 15 lat, byłem taki dorosły. Do dziś tego żałuję - zwierzał .W normalnych okolicznościach za branie łapówek Wawrzecki dostałby 5 lat. Ale jego proces toczy się, w trybie doraźnym. Przewidzianym do spraw związanych z naruszaniem bezpieczeństwa państwa. Jest to więc niezgodne z konstytucją. Tryb wprowadzono 1945 r. przez Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego, aby w świetle prawa mordować żołnierzy AK.

W 2004 r. sprawa wraca na wokandę. Sąd Najwyższy uchyla wyrok . Uzasadnia, że nastąpiło rażące naruszenie prawa. Rodzina skazanego występuje o odszkodowanie za skonfiskowany majątek. 

ciężki wyrok

 Z mięsem od samego początku funkcjonowania słusznie minionego ustroju jest problem. Kazimierz Brandys pisał, że konsumowanie szynki w PRL-u stało się swojego rodzaju aktem wolności: świadczyło o posiadaniu czegoś, co było prawie nie do zdobycia.Mięso jest kradzione z ubojni. Zanim trafi ono do nielegalnego obrotu, wpisuje się je w straty, fałszuje faktury, braki często uzupełnia odpadami. Potem mięso ląduje w państwowych sklepach, gdzie kierownicy sprzedają je w drugim obiegu. Kasa idzie do podziału między nich a dyrektorów okręgów. Aby biznes mógł się kręcić dyrektorzy decydują o przydziałach mięsa do konkretnych punktów sprzedaży. Za co też biorą łapówki.Komunizm to system w którym środki produkcji - huty, stocznie, kopalnie, surowce, maszyny, energetyka, ziemia, fabryki, wodociągi etc- są własnością całego społeczeństwa i to ty jako najmniejsza cząstka społeczeństwa jesteś właścicielem tego wszystkiego. Produkcja dóbr odbywa się na zasadzie centralnego planowania na potrzeby ludzkie a nie na zasadzie popytu - podaży, zaś wytworzony na skutek pracy ludzkiej dochód idzie do kasy państwowej i wraca do ludzi w postaci różnych dóbr jak mieszkania, przedszkola, edukacja, służba zdrowia etc. Praca ludzka jest wtedy najwyższą wartością poprzez która człowiek buduje i rozwija społeczeństwo w którym żyje a tym samym i siebie. Dzięki Stalinowi taki system mieliśmy w latach 1944-89. Co to jest kapitalizm? System, w którym środki produkcji sa własnością pojedynczych prywaciarzy, produkcja dóbr odbywa się na zasadzie popytu - podazy, dochód wytworzony przez społeczeństwo idzie do kieszeni prywaciarza a praca ludzka jest fr aj erst wem które ludzie muszą uprawiać żeby nie umrzeć z głodu. Czym była transformacja ustrojowa 1989? Samowyróhaniem sie w жопу Polaków, którzy o wywłaszczenie samych siebie walczyli.

Dlaczego kapitalizm nie działa? Cena dóbr (towarów lub usług) składa się z 3 części: koszt pracy (pensja), koszt zużycia środków produkcji i wartość dodatkowa (dochód kapitalisty - właściciela środków produkcji). Społeczeństwo wytwarzając dobra dostaje jako wynagrodzenie tylko koszt pracy (pensję) a wraz z całymi dobrami wytwarza wartość dodatkową, która jest od społeczeństwa odbierana przez kapitalistów. Społeczeństwo chcąc kupić te dobra, które wytworzyło musi z pensji pokryć wszystkie składowe ceny (pensję, koszt zużycia środków i wartość dodatkową). Matematycznym i logicznym jest że z pensji się nie pokryje całosci. Dlatego kapitalizm nie działa. Stąd w kapitalizmie wieczny brak pieniędzy, wieczna nędza, głód, choroby, wieczne zadłużenie i wojny, wieczne zniewolenie. Dodatkowo państwo żeby funkcjonować musi od pensji społeczeństwa pobierać podatki, z płacenia których zazwyczaj zwolnieni są kapitalisci. Matrix? Nie, to kapitalistyczna rzeczywistość. Jedynym rozwiązaniem jest przejęcie przez społeczeństwo środków produkcji od kapitalistów i równomierny rozdział wytworzonej wartości dodatkowej na całe społeczeństwo. Operacja ta nazywa się komunizmem. Komunizm nie jest utopią. Komunizm działa, komunizm sprawdził się, komunizm wyciągnął z nędzy ponad miliard ludzi, wiele narodów w tym Polaków. Dlatego publicznie nawołuję do propagowania komunizmu i do konfiskaty środków produkcji bogaczom bez żadnych rekompensat. 

Mięso staje się towarem pożądania, a jego jedzenie symbolem życiowej zaradności. Bo mięsa się nie kupuje. Je się zdobywa. Nic dziwnego, że czarny rynek kwitnie w najlepsze.Od wyroku nie można się odwołać. Nawet jeśli jest to tylko przestępstwo gospodarcze. Proces rozpoczyna się 20 listopada 1964 r. i jest farsą. Nie powołano ławników, obrońcy nie mają czasu zapoznać się z aktami, a wniosek o rezygnację z trybu doraźnego zostaje odrzucony. Prokuratorzy wnoszą o trzy wyroki śmierci.

Antidotum na stale rosnący popyt i wydłużające się kolejki są podwyżki oraz słowa towarzysza Wiesława: "Polacy jedzą za dużo mięsa". Partia ratuje się też tzw. recepturami zastępczymi na wędliny. Ważną rolę odrywają w nich skórki, wymiona, wargi. Niektórzy twierdzą też, że papier toaletowy. Ale nawet to nie wystarcza. Mięsa ciągle brakuje.

niedziela, 29 lipca 2018

temperatura

popracujcie sobie w tropikach przy +40C w cieniu i 98% wilgotności to dopiero będziecie mogli mówić o upałach i gorącu. Dopóki nie doświadczycie tego na własnej skórze nie macie pojęcia co znaczą wysokie temperatury. Temat rozgrzany do białości, przy którym najgorętsze ukropy bledną. Tuskie i kompania skąpili z /dolewaniem/ PLN-a do obiegu gospodarczego, co miało korzystny wpływ na dynamikę cen, ale bardzo ujemny na rynek pracy tzn. brak taniego kapitału dla drobnego biznesu na inwestycje i przez to nowe stanowiska robocze... A Kaczy i jego świta robi na odwrót, ale niezupełnie, bo szaleje drożyzna, a   przepychanie rur środki na świeże przedsięwzięcia już przejedzono... Czeka nas wielka katastrofa BEZ gruntownych reform prokapitalistycznych. Sęk w tym, iż nie ma ku temu sprzyjającemu klimatu społecznego...mam za sobą 18 lat pracy w biurze, ale przy temperaturze 26 w pomieszczeniu robi się słabo, a co dopiero 30 st ..., biorąc pod uwagę fakt, że jeżeli w pomieszczenia mamy do 30 st., to oznacza, że otwieranie okien jest śmiertelnie niebezpiecznie, gdyż wpuścimy powietrze o temp. 34 - 36 st do wewnątrz wiec nie ma mowy o zrobieniu przewiewu, przeciągu i wentylatorach, jedynie zamknięte okna, opuszczone rolety i praca w oświetleniu sztucznym.
Każdy pracodawca w pomieszczeniach zamkniętych powinien być ustawowo zobowiązany do montażu klimatyzatorów !.. nowe przepisy są konieczne.Upał upalem lecz co kiedy ja pracuję w temperaturze +5 do + 6 stopni w tym wilgotność do 90 % ? W tym temacie inspekcja pracy kręci jak tylko może i nawet powoluje się na resorty pracy których takie warunki nie dotyczą .Który pracodawca to przestrzega i kto go kontroluje? To co piszecie to teoria a w praktyce jest inaczej ja pracuję w pomieszczeniu gdzie w środku jest ponad 50 stopni na plusie i po 12 godz. dziennie bez żadnych rolet, bez picia i kogo to obchodzi? dodam tylko że jestem osobą niepełnosprawną i też nikogo to nie obchodzi a pracownicy PIP siedzą sobie w klimatyzowanych pomieszczeniach i nosa nie wyściubią na zewnątrz bo gorąco taka jest rzeczywistość a nie to co wy piszecie.Nikt nie wspomina o pracownikach na budowach.... Tam jest najgorzej, bo samo przebywanie na takim słońcu jest szkodliwe, a co dopiero dźwiganie tom i wyrabiane "normy" ,gdzie szefowi jest tylko dobrze w klimatyzowany samochodzie bo w cieniu za gorąco jak i pewnie pracownikom PIPu. Też o tym pomyślałam, bo własnie za moim oknem trwa budowa, a na niej od poniedziałku do soboty włącznie pracują osoby w różnym wieku. Widok człowieka w kasku, koszuli, obowiązkowej kamizelce odblaskowe, długich spodniach, ciężkim obuwiu, wywołuje niepokój. Praca w temp. 30st C na wysokości to zabójstwo.

mieszkanie

 W tym samym bloku, na tym samym piętrze, taki sam metraż a cena będzie diametralnie różna. W jednym nic nie było robione od 40 lat a o drugie ludzie dbali. Mówcie od razu że wam brakuje kasy do rozdawania.To jeszcze nic. Moga byc identyczne mieszkania w podobnym stanie na tym samym pietrze tylko klatke obok. 10m przechodzisz i cena mieszkania 35% nizsza bo jest dwoch "cudownych" sasiadow i chcesz sie pozbyc mieszkania... Juz nawet chodzi mi po glowie pomysl najmu komus a sam wynajme gdzie indziejNo i to, że w Polsce nie ma wolności gospodarczej i nie możesz sprzedać swojej własności po cenie jaką uzgodniłeś z kupującym (bo US zażąda podatku) - jeżeli na 'rynku' wszyscy wystawią nieruchomości po 10.000 PLN za m2 ale nikt nie będzie chciał tego kupić, to jak znajdziesz klienta za 8.000 PLN za m2 to zapłacisz dodatkowy podatek, za to .... że .... sprzedałeś po rzeczywistej cenie rynkowej a nie po cenie, po której nikt nie chciał kupić. Jeżeli nie widzisz problemu, to współczuję.